Dziś, jutro i pojutrze rozstrzygną się w Parlamencie Europejskim losy dwóch projektów rezolucji o bardzo ideologicznym charakterze.
Pierwsza z nich postuluje „prawo do aborcji” oraz wdrażanie polityki gender w szkołach publicznych, druga ma na celu prawne zobowiązanie krajów chroniących naturalne małżeństwo do uznania związków partnerskich i tzw. „małżeństw” homoseksualnych.
Dzisiaj na forum Parlamentu Europejskiego odbędzie się debata nad raportem autorstwa posłanki Inês Cristiny Zuber, będącym rocznym sprawozdaniem na temat równości pomiędzy kobietami i mężczyznami w Unii Europejskiej. Raport Zuber postuluje „prawo do aborcji”, co pozwoli osobom dążącym do zniesienia prawnej ochrony życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju, stygmatyzować kraje, takie jak Polska, które chronią życie najsłabszych. Rezolucja ta promuje również wdrażanie polityki genderowej od wczesnego dzieciństwa w szkołach publicznych. Sprawozdanie postuluje ponadto zrównanie homoseksualnych związków partnerskich z małżeństwem.
Dokument ten jest sprzeczny z politycznym stanowiskiem Parlamentu, które zajął w sprawie raportu Estreli, nade wszystko jednak jest sprzeczny z prawem traktatowym UE, z Kartą Praw Podstawowych oraz z orzecznictwem Wielkiej Izby Trybunału Sprawiedliwości UE.
Europejska Partia Ludowa zgłosiła projekt alternatywnego raportu (którego autorem jest Mariya Gabriel). Niestety, nie różni się on istotnie od raportu Zuber, przez co nie stanowi dla niego prawdziwej alternatywy. Oba projekty zostaną poddane pod głosowanie we wtorek 11 marca.
Z kolei w środę 12 marca Parlament Europejski zagłosuje nad rezolucją w sprawie ułatwienia swobody przepływu pracowników. Efektem jej przyjęcia będzie powstanie wiążącej dla Polski dyrektywy UE.
Swoboda przepływu pracowników jest jednym z filarów UE. Jednak lobby LGBT w Parlamencie Europejskim chce ją wykorzystać, by zmusić kraje chroniące naturalne małżeństwo do uznania związków partnerskich i małżeństw homoseksualnych poprzez nakazanie uznawania, i tym samym uznania skuteczności, dokumentów stanu cywilnego wydanych w innym kraju UE, czyli m.in. dokumentów stwierdzających małżeństwo, adopcję dziecka lub zmianę płci. Każde państwo, w tym Polska, niezależnie od treści prawa wewnętrznego zmuszona będzie uznać za małżeństwo parę homoseksualistów, którzy dokument taki uzyskają np. w Hiszpanii lub Anglii, zaś odmowa adopcji takiemu „małżeństwu” będzie aktem dyskryminacji.
Jest to sprzeczne z porządkiem prawnym UE, który wyraźnie stwierdza, że polityka swobodnego przepływu pracowników nie ma wpływu na sposób rozumienia małżeństwa lub dopuszczalność instytucjonalizowania związków pozamałżeńskich.
Co więcej, w raporcie Edit Bauer, mówiąc o unikaniu dyskryminacji ze względu na „osobiste wybory” pracowników, dąży się do legalizacji tzw. „dobrowolnej prostytucji” (w wielu krajach prostytutki są uznawane za „pracowników seksualnych”).
Komitet ds. Zatrudnienia i Spraw Socjalnych złożył projekt alternatywnej rezolucji legislacyjnej. Jest to poprawka nr 64, która kompleksowo podchodzi do zagadnienia swobodnego przepływu pracowników bez przemycania ideologii LGBT. Ponadto poprawka nr 64 wzywa do przestrzegania dorobku prawnego UE i stania na straży już przyjętych zasad.
Przeciwko obu tym projektom protestują już obywatele. Ponad 21 tysięcy osób poprosiło o odrzucenie raportu Inês Cristiny Zuber, aktywna jest także internetowa petycja w sprawie raportu Edit Bauer (http:// citizengo.org/pl/5247-pod-pretekstem-swobody-przeplywu-pracownikow-pe-bedzie-glosowal-nad-uznawaniem-zwiazkow).