„Jestem absolutnie przekonany, że ta kobieta była święta” – mówi o Józefie Mikowej bp Grzegorz Ryś
Choć całe swe życie poświęciła walce o polskość Orawy, pochowana jest w Krakowie, bo tu zmarła śmiercią męczeńską po wielomiesięcznych brutalnych przesłuchaniach prowadzonych przez gestapo. Ich szczegóły znamy z pamiętnika ks. Ferdynanda Machaya, brata Józefy, który zdążył jeszcze odwiedzić ją w więziennym szpitalu, zanim dostała śmiertelny zastrzyk fenolu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko