12-letni skoczek narciarski, który uległ wypadkowi podczas zawodów na Maleńkiej Krokwi w Zakopanem, został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej; czeka go długie leczenie - dowiedziała się w poniedziałek PAP w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu.
"Chłopiec po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej jest w stanie stabilnym, samodzielnie oddycha, jego stan stopniowo się poprawia, ale czeka go długotrwałe leczenie i rehabilitacja" - powiedziała PAP rzeczniczka szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu Magdalena Oberc.
12-latek nadal przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Wypadek zdarzył się we wtorek 25 lutego w trakcie zawodów LOTOS Cup 2014 - "Szukamy Następców Mistrza" w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej na tzw. Maleńkiej Krokwi w Zakopanem. To obiekt przeznaczony dla młodych skoczków o punkcie konstrukcyjnym K-35.
W wyniku upadku 12-letni Szymon z LKS Klimczok Bystra doznał poważnych obrażeń mózgu. Został karetką przewieziony najpierw do szpitala w Zakopanem. Tam zdecydowano o transporcie chłopca do szpitala specjalistycznego w Krakowie-Prokocimiu, gdzie przeszedł operację ratującą życie.