Oczekiwanego w nocy ze środy na czwartek szturmu Majdanu Niepodległości w Kijowie nie będzie. Władze i opozycja zawarły rozejm -
"Mamy pozytywną wiadomość. Szturm na Majdan, który był planowany, odwołano. Obecnie ogłosiliśmy rozejm i początek rozmów w celu ustabilizowania sytuacji" - powiedział Jaceniuk. Ocenił, że władze planowały także wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego.
"Po dzisiejszym spotkaniu możemy jasno powiedzieć, że szturmu na nasz Majdan nie będzie. Głównym zadaniem jest ochrona życia ludzi. Wstrzymaliśmy szturm" - oświadczył.
Informacje te potwierdziła chwilę później administracja prezydencka, która także podała wiadomość o rozejmie. Liderów opozycji zaproszono na rozmowy o uregulowaniu konfliktu na Ukrainie przed godziną 19 czasu polskiego. Przybyli na nie: Arseniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok.
"Janukowycz zapewnił nas, że nie będzie szturmu Majdanu, faktycznie mowa jest o rozejmie. Dzisiaj przecież najważniejsze jest powstrzymanie przelewu krwi, które sprowokowała i rozpętała władza. Zobaczymy teraz, jak po wszystkich obiecanych przez Zachód sankcjach Janukowycz będzie dotrzymywał słowa" - powiedział Kliczko po rozmowach.
W środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ogłosiła początek akcji antyterrorystycznej na terenie całego kraju, a ministerstwo obrony narodowej powiadomiło, że wojsko ma prawo się do niej przyłączyć.
Po tych komunikatach głos zabrał prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, który przestrzegł władze Ukrainy przed stosowaniem przemocy wobec uczestników protestów. W przeciwnym razie "będą konsekwencje" - zapowiedział.
Na czwartek w Brukseli zwołano nadzwyczajne spotkanie szefów MSZ państw UE poświęcone sytuacji na Ukrainie. Ministrowie mają dyskutować o objęciu winnych przemocy w Kijowie sankcjami, takimi jak zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów. UE rozważa sankcje z powodu eskalacji przemocy w Kijowie - od wtorku zginęło w starciach demonstrantów z milicją 26 osób.
Od redakcji Wiara.pl
Oby nie była to tylko gra na danie czasu wojsku i milicji.