To nie było tak dawno. Trochę ponad 150 lat temu.
W lutym 1846 roku podpuszczone przez austriackiego zaborcę masy chłopskie ruszyły na dwory, mordując dziedziców, oficjalistów dworskich. Mówi się, że w ciągu 2 dni zginęło w Galicji nawet do 2 tysięcy osób. Komuniści próbowali widzieć w rabacji słuszny gniew proletariatu wiejskiego przeciw burżuazji ziemskiej. Ale prawda jest jednak bardzo bolesna. Nienawiść, zawiść, zemsta. Pobudki band nie były szlachetne. Najgorsze zaś, że duch Jakuba Szeli nadal żyje w społeczeństwie. O rabacji galicyjskiej piszemy na IV i V stronie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grzegorz Brożek