Sport i wychowanie. – W grze chodzi o zwycięstwo, ale liczy się też szacunek dla przeciwnika. Chcemy wygrywać swoim treningiem i walką na boisku, a nie dzięki zadymom na stadionach – mówi Dariusz Komisarczuk, były rugbista Arki Gdynia i wielokrotny reprezentant Polski, dziś asystent trenera reprezentacji.
W Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego w Kolbudach odbyło się w minionym tygodniu spotkanie pod hasłem „Rugby łączy ludzi”. Zorganizował je ksiądz Tomasz Kywan z tamtejszej parafii pw. św. Floriana, który, jak sam przyznaje, wpadł na ten pomysł, czytając „Gościa Niedzielnego”. – W tygodniku znalazłem kiedyś informację o tym, że Wydział Katechetyczny Kurii Gdańskiej organizuje takie spotkania młodzieży z rugbistami, i uznałem, że warto zrobić coś takiego u nas. Władze gminy oraz dyrekcja szkoły włączyły się w przygotowanie spotkania. Ja sam uprawiam sport na tyle, na ile pozwalają mi obowiązki, i chcę, by udało się przekonać do aktywności fizycznej także dzieci i młodzież. Uważam, że nie jest dobrze, kiedy coraz większa liczba dzieci, za przyzwoleniem rodziców, zwalnia się z lekcji WF-u.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dariusz Olejniczak