Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej rozgrywane w 50-stopniowym upale lub jako konkurencja dla zimowej olimpiady. Przed takim problemem stanęła FIFA, wybierając Katar na gospodarza turnieju w 2022 roku.
Wspaniałe stadiony, zaprojektowane przez najlepszych światowych architektów, wyposażone w systemy chłodzące, energooszczędne, z biodegradowalnych materiałów. Oprócz tego praktycznie nieograniczony budżet na organizację turnieju. Pierwsze Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej organizowane na Bliskim Wschodzie w 2022 roku mają przyćmić wszystkie dotychczasowe imprezy sportowe. Jest jeden problem. W czerwcu – stały termin rozgrywania turnieju – temperatura w Katarze nawet późnym wieczorem może wynosić 50 stopni. Były kapitan kadry polskiej Jacek Bąk jako jeden z pierwszych polskich piłkarzy grał w katarskiej lidze. Wspominał, że 90 minut gry w takich warunkach oznacza dla zawodnika utratę od 3 do 5 kg. Nawet najlepsze drużyny nie wytrzymają meczów co trzy dni, a w takiej częstotliwości gra się na mistrzostwach świata. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) nie wzięła, lub raczej nie chciała wziąć, pod uwagę tego problemu, wybierając Katar. Choć do turnieju jeszcze 8 lat, piłkarski świat zaczyna domagać się od FIFA odpowiedzi, jak wyobraża sobie turniej w tak ekstremalnych warunkach. Działacze federacji zupełnie się jednak pogubili. 8 stycznia 2014 r. sekretarz generalny Jerome Valcke oznajmił dziennikarzom, że w takim razie impreza odbędzie się zimą. Byłby to historyczny precedens. Mistrzostwa kolidowałyby nie tylko ze sportami zimowymi, ale i zburzyłyby kalendarz gier wszystkich czołowych lig świata. Już dzień później wiceprzewodniczący FIFA powiedział, że decyzja zapadnie najwcześniej pod koniec roku. Problemy z terminarzem przypomniały o wielu innych kontrowersjach związanych z powierzeniem Katarczykom mundialu 2022.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko