Dzięki niemu nasze małe Kaszuby stały się wielkie – tak o zmarłym niedawno profesorze Brunonie Synaku mówi Łukasz Grzędzicki, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Profesor Brunon Synak zmarł 18 grudnia ub. r. po długiej chorobie. Wiadomość o jego śmierci przekazała żona Jadwiga. Ci, którzy znali profesora, mówią, że odszedł człowiek wyjątkowy, prawy, oddany swojej pracy naukowej i działalności na rzecz krzewienia kultury kaszubskiej. Profesor urodził się 23 października 1943 r. w kaszubskiej wsi Podjazy niedaleko Sulęczyna. Z Kaszubami czuł się związany od najmłodszych lat, nawet jego praca magisterska, którą obronił w 1969 r., dotyczyła życiowych wyborów dokonywanych przez młodzież z jego rodzinnej wsi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dariusz Olejniczak