A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Mt 2,9
Szczęśliwi Mędrcy. Mieli swoją gwiazdę, która ich doprowadziła do upragnionego celu wędrówki. Ale każdy z nas, ponieważ „drogi jest w oczach Bożych” i umiłowany jeszcze przed stworzeniem świata, ma taką gwiazdę, a ściślej mówiąc kogoś, kto czuwa nad nami, by nas doprowadzić do celu naszej wędrówki, naszych pragnień i poszukiwań: do tego Dziecka, które jest Królem, Bogiem Mocnym, Księciem Pokoju, a przez Nie do serca tajemnicy Trójcy. To sam Bóg w sposób ukryty prowadzi nas do siebie, abyśmy mieli życie. Swoim słowem, mocą Ducha Świętego, z pomocą Matki Najświętszej i wszystkich świętych, przez Anioła Stróża, którego dał każdemu z nas. Prowadzi nas przez wydarzenia naszego życia. Uczmy się rozpoznawać ukryty blask Jego chwały, Jego miłującej obecności w naszej codzienności. Miejmy prostotę dziecka, żeby się Nim cieszyć, i mądrość Mędrców, aby upaść przed Nim na twarz i oddać pokłon jako Panu wszelkiego stworzenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Joanna Hertling