W rodzinach zagrożonych rozbiciem pojawiają się miłość i czułość. Niedaleko nas dzieją się cuda, o których można by napisać całą książkę.
Wszystko zaczęło się 4 lata temu od wyjazdu do Leśniowa, na który razem z młodymi podopiecznymi Stowarzyszenia św. Filipa Nereusza pojechali ich rodzice. Dla wielu z nich była to pierwsza wizyta w kościele po kilku latach. Przed Eucharystią dzieci miały napisać na kartkach to, co chcą powiedzieć Panu Bogu. – My by też chcieli napisać to, co momy do powiedzenia! – zaproponowali wtedy dorośli. Podczas przygotowania darów wszyscy razem ruszyli w procesji, żeby złożyć swoje kartki przed ołtarzem. Kiedy w kolejnym roku znowu pojawiła się propozycja wspólnego wyjazdu, nikt nie miał wątpliwości co do miejsca. Wybór kolejny raz padł na Leśniów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Bytomska