– Chciałyśmy pielgrzymować, jak kiedyś, w zamierzchłych wiekach, oddając się Bożej Opatrzności – mówi Małgorzata Kunicka. Uśmiecha się, że ich droga wiodła szlakiem wina, oliwy, perfum i... świń.
Przed rokiem, 9 sierpnia, bielszczanka Małgosia, razem z przyjaciółką ze Skoczowa – Klaudią – wyruszyła z Czeskiego Cieszyna na pielgrzymią pieszą wędrówkę do grobu św. Jakuba w hiszpańskim Santiago de Compostela.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ur