Szlachetna Paczka - warto stracić dla niej głowę!

Różni je niemal wszystko: wiek, wykonywany zawód, codziennie obowiązki, łączy SZLACHETNA PACZKA. Mimo, że każda z nich angażuję się w nią w inny sposób, wszystkie, co roku, tracą dla niej głowę!

Pani już dziękujemy

Prawdziwa weteranka SZLACHETNEJ PACZKI, w drużynie jest już od 6 lat. Łączy pracę zawodową z liderowaniem, dzięki czemu dowiedziała się, że potrafi pracować na dwa pełne etaty. Przez pełne zaangażowanie w projekt nie dostała wymarzonej pracy. Powód? Rekruterzy uznali, że zbyt mocno się w niego angażuje... Nie żałuje jednak ani pracy, ani tego, że obronę pracy magisterskiej przekładała dwa razy. Przez kilka miesięcy w roku wszystko spycha na drugi plan. Wszystko oprócz SZLACHETNEJ PACZKI.

Dzięki liderowaniu zdobyła umiejętności współpracy z ludźmi, w sposób praktyczny wykorzystała to, o czym uczyła się podczas studiów i szkoleń. Rekrutuje ludzi do zespołu, dobiera i deleguje zadania, rozpoznaje motywacje, postawy. Bez problemu pracuje pod presją czasu, umie określić wizję, cel, a następnie prowadzić zespół od początku do końca. Dzięki Paczce zyskała siłę i pewność siebie, chętniej angażuje się w różne projekty. Nie spoczywa na laurach, każdy sukces jest dla niej motywacją do jeszcze większej pracy. Kiedy była liderem po raz pierwszy, dostała od swoich wolontariuszy własnoręcznie zrobiony order. Mijają lata, a ona wciąż lideruje. Za swój największy sukces uważa to, że współpracujący z nią ludzie nie rezygnują z Paczki, czasami nawet przenoszą się z nią z dzielnicy do dzielnicy, by razem tworzyć projekt.

Szlachetna Paczka - warto stracić dla niej głowę!   Fot. Paweł Jędo Gdyby nie Paczka...

Pani Krystyna dwa lata temu próbowała wybrać rodzinę, ale wszystkie znalazły już swoich darczyńców. Rok temu gdy dowiedziała się o Paczce weszła na stronę, ale było jeszcze za wcześnie, by dokonać wyboru. Postanowiła zostać wolontariuszką. Odwiedzając rodziny poznała starsze, biedne i schorowane małżeństwo. Widząc ich tragiczną sytuację została również darczyńcą. Rodzina potrzebowała pralki. Pani Krystyna zamieściła w Internecie ogłoszenie, ktoś nawet się zgłosił, ale w ostatniej chwili zrezygnował. Nie dała za wygraną. Postanowiła przychodzić do rodziny raz w miesiącu po pranie i robić je u siebie w domu. Nie żałuje swojej decyzji do dnia dzisiejszego. Gdyby nie Paczka, nie poznałaby wspaniałych ludzi, z którymi teraz wieczorami gra w pokera. To jednak nie koniec jej przygody z Paczką. W tym roku również jest wolontariuszką, odwiedziła już potrzebujące rodziny, a teraz w napięciu oczekuje na to, by znalazły swoich darczyńców.

Każdy może działać!

Szczęśliwa żona i matka dwóch wspaniałych córek. Starsza studiuje, a młodsza, gimnazjalistka, powoli łapie bakcyla wolontariatu. Na co dzień jest pielęgniarką i pracuje w szpitalu. W Paczce jest już trzeci rok i twierdzi, że to nie koniec. Pierwszym razem wraz ze współpracownikami przygotowała paczkę dla wybranej rodziny. Zmobilizowała koleżanki i kolegów, wspólnymi siłami zebrali naprawdę dużo produktów. Doskonale pamięta dzień, w którym zawoziła paczki do magazynu, przyznaje, że chyba wtedy „wciągnęło” ją w projekt. Poczuła się naprawdę wyjątkowo, miała pewność, że robi coś wartościowego. Poznała swojego wolontariusza, który uświadomił jej, że bez względu na wiek i stan zdrowia można działać i mieć z tego ogromną frajdę. Jest niepełnosprawny, dlatego też jego słowa zrobiły na niej ogromne wrażenie. -SZLACHETNA PACZKA daje mi coś, czego potrzebuję, spotkania z ludźmi, radość i poczucie spełnienia. O wiele więcej daje jednak ludziom, którym pomagamy, to taka pomocna dłoń wyciągana do tych, którzy tego potrzebują – mówi.

Szlachetna Paczka - warto stracić dla niej głowę!   Fot. Paweł Jędo Pomóż wygrać walkę biedą!

Ty też możesz zaangażować się w SZLACHETNĄ PACZKĘ i pomóc rodzinom w potrzebie W dotychczasowych 13 edycjach projektu, SZLACHETNA PACZKA dotarła do 249 835 osób. Dzięki darczyńcom, którzy przygotowali paczki, potrzebujący otrzymali mądrą pomoc. Łączna wartość pomocy przekazanej w paczkach wyniosła ponad 63 mln zł. W Paczkę angażuje się wiele znanych osób, pomoc przygotowali m. in. Para Prezydencka Anna i Bronisław Komorowscy, Jerzy Dudek, Grzegorz Turnau i wielu innych. W tym roku jedną z potrzebujących rodzin odwiedził również minister Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak dołączyć do SZLACHETNEJ PACZKI?

« 1 »