Dzisiaj mam apel do rodziców, by się obudzili.
I zaczęli odważnie korzystać z tylko im przysługującego prawa do wychowania własnych dzieci. Jeżeli tego nie zrobią, ani się obejrzą, a wysłany do przedszkola syn wróci do domu w spódniczce. Tak, przerysowuję, ale tylko trochę. Niektóre przedszkola już rozpoczęły tzw. program równościowy oparty na przesłankach ideologii gender. W ramach tego programu chłopcy są zachęcani do wkładania sukienek. Bo przecież płeć nie może ich ograniczać. Tu i ówdzie zdecydowany sprzeciw rodziców powstrzymał to szaleństwo. Niestety, z naszych obserwacji wynika, że aktywnych i odważnych rodziców nie było zbyt wielu. Niektórzy, jak się wydaje, zafascynowali się nowością i uznali ją za pożyteczną dla swoich pociech. Pozostali nie znali swojego prawa mówiącego o tym, że w szkole czy przedszkolu dzieci mogą być uczone tylko systemu wartości akceptowanego przez rodziców. Żadne pieczątki i podpisy wszystkich świętych ministerialnych czy unijnych, gdyby takie rzeczywiście były, nic nie znaczą wobec woli rodziców.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk