Liturgia pierwszych chrześcijan nie była schematyczna, a w jej hymnach występowały słowa mające nieraz sens dość daleki od ich utartego znaczenia.
Przykładem tej niezwykłej świeżości języka jest drugie zdanie dzisiejszego czytania. W tłumaczeniach na języki nowożytne możemy nie zauważyć czasownika użytego w znaczeniu nietypowym dla starożytnej greki. Termin „przenieść” w innych pismach oznacza najczęściej przemieszczenie osób z miejsca lepszego do gorszego, ich usunięcie, wydalenie czy wypędzenie. Stary Testament przedstawia masowe deportacje ludności jako najbardziej tragiczne wydarzenia w historii starożytnego Izraela. W ostatnich dekadach VIII wieku przed Chr. prawie wszyscy mieszkańcy Królestwa Izraela zostali przymusowo przesiedleni przez Asyryjczyków, zaś ponad sto lat później Babilończycy uprowadzili do niewoli przede wszystkim wyższe i średnie warstwy Królestwa Judy: głównie arystokrację, kapłanów i rzemieślników. Właśnie w takim negatywnym znaczeniu tego samego czasownika użył Józef Flawiusz w opisie deportacji Izraelitów przez władcę Asyryjczyków: „Gdy zaś wziął on mieszkańców do niewoli, wówczas przeniósł ich do swego królestwa” („Dawne dzieje Izraela” 9, 235). Zwraca uwagę obecność zwrotu z dzisiejszego czytania: „przenieść do swojego królestwa”. Podczas gdy pogański agresor przeniósł mieszkańców Izraela z ich ojczyzny w granice swojego państwa, Bóg Ojciec z wierzącymi w Jego Syna uczynił coś podobnego, a zarazem znacząco odmiennego. Podobieństwo polega na aktywności przenoszącego i bierności przenoszonych. Władca Asyrii i Bóg są jedynymi działającymi, zaś celem ich działania jest przestrzeń królestwa. Zmiana miejsca nie zależy od aktywności przenoszonych. Jest to oczywiste w przypadku deportacji do Asyrii. Dlaczego św. Paweł akcentuje bierność chrześcijan? Chce pokazać, jak bardzo Bóg Ojciec angażuje się w wyzwolenie swoich dzieci z władzy ciemności. Nasza wolność nie jest więc absolutną niezależnością czy możliwością nieskrępowanego niczym działania. Nie prowadzi ona do rozprzężenia, bezrządu ani chaosu. Jej celem jest panowanie Boga objawiającego się – jak można dosłownie przetłumaczyć – przez „królestwo Jego Syna miłości”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina