Popularni polscy muzycy zaczynają mówić o najważniejszych rzeczach, do których nieraz wiodła ich długa i kręta droga. Opowiadają o Bogu, wierze, wartości, jaką jest dla nich rodzina.
Muniek, czyli Zygmunt Staszczyk, lider legendarnego T.Love, skończył kilka dni temu 50 lat. Kazik Staszewski z Kultu ten jubileusz świętował kilka miesięcy wcześniej. Nieżyjący już kompozytor Przemysław Gintrowski nazywał ich współczesnymi bardami. Ich popularność nie maleje. Na koncerty ciągną tłumy fanów, którzy powinni jeszcze bardziej nadstawiać uszu, bo muzycy zaczynają mówić o Panu Bogu, wierze, wartości, jaką jest rodzina, czy niebezpieczeństwach związanych z karierą. Robią to z pewną nieśmiałością i nieporadnością, mając świadomość, że to, co przeżywają, najłatwiej jest im wyśpiewać. Trzecią postacią, która w ostatnim czasie publicznie mówiła o swojej przemianie, jest znana z charakterystycznego głosu i zadziornego stylu bycia Agnieszka Chylińska. Kojarzona głównie z zespołem O.N.A. i programem „Mam talent”. Gdy ich słucham, mam wrażenie, że najciekawsze opowieści dopiero od nich usłyszymy. Nazywam ich artystami w drodze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mariusz Majewski