Powstanie Warszawskie. Została ich garstka. To ostatnia szansa, by ich wspomnienia przelać na papier. Wie o tym Muzeum Powstania Warszawskiego, wiedzą także oni sami.
W redakcji warszawskiego „Gościa” zadzwonił telefon. – Dzień dobry, nazywam się Jerzy Lisiecki, jestem powstańcem. Bardzo się spieszę. Mam już 90 lat – odezwał się głos w słuchawce. Z bohaterem niepodległościowych walk spotykaliśmy się w kawiarni w Muzeum Powstania Warszawskiego. – Ostatnio coraz częściej wracam myślami do tamtych wydarzeń... – zaczął rozmowę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Ślusarczyk