Środowiska górnicze są zaniepokojone założeniami tzw. programu antysmogowego, którego efektem miałby być zakaz stosowania węgla kamiennego przez gospodarstwa domowe od 2020 r. We wtorek dwie górnicze instytucje wysłały w tej sprawie list do premiera.
Wcześniej swój sprzeciw wobec planów wyeliminowania węgla jako surowca do ogrzewania domów i mieszkań wyraziła górnicza Solidarność. Teraz list w tej sprawie wystosowały wspólnie Związek Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego oraz Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa w Katowicach.
O pracach nad przygotowaniem tzw. programu antysmogowego, zakładającego m.in. wyeliminowanie stosowania węgla kamiennego przez gospodarstwa domowe od 2020 r., poinformowano podczas wrześniowych obrad sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Celem opracowywanego programu jest obniżenie poziomu zanieczyszczenia powietrza w naszym kraju.
"Zrealizowanie tych zapowiedzi spowoduje dalsze drastyczne obniżanie wydobycia węgla; w konsekwencji proporcjonalny spadek zatrudnienia. Dla woj. śląskiego, gdzie koncentruje się wydobycie tego surowca, oznaczałoby to wzrost bezrobocia" - napisali szefowie dwóch górniczych instytucji.
Ich zdaniem zakaz ogrzewania domów węglem dotknąłby także wiele rodzin, które ze względów ekonomicznych nie mają alternatywy dla węgla, ponieważ jest on znacznie tańszy od innych nośników energii.
Oprócz aspektów społecznych, autorzy listu zwracają również uwagę na ekonomiczne skutki takiej decyzji. "Pozbawienie przedsiębiorców możliwości sprzedaży węgla opałowego spowoduje spadek przychodów i zysków, a w konsekwencji mniejsze podatki do budżetu państwa" - czytamy w liście.
Przedstawiciele Izby i Związku Pracodawców wskazują, że zamiast administracyjnego zakazu ogrzewania węglem należałoby zintensyfikować działania na rzecz czystych technologii spalania tego surowca, w postaci dofinansowania zakupu pieców węglowych o dużej sprawności.
"Taka współpraca śląskich gmin z górnictwem przyniosła dotychczas wiele korzyści w postaci czystszego powietrza nad Śląskiem" - konkludują autorzy listu, nawiązując do realizowanych przez niektóre samorządy programów, w ramach których wymieniano stare paleniska na niskoemisyjne, ale również węglowe.
Z danych wynika, że ponad 25 proc. przychodów krajowych producentów węgla kamiennego pochodzi ze sprzedaży węgla energetycznego dla potrzeb ogrzewnictwa indywidualnego. Ogrzewanie węglem jest blisko dwukrotnie tańsze niż ogrzewanie gazem ziemnym i blisko trzykrotnie tańsze niż olejem opałowym. Według Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, handlem tym surowcem - głównie na potrzeby gospodarstw domowych - zajmuje się w Polsce ok. 10 tys. podmiotów, a obroty na tym rynku szacowane są na ok. 9 mld zł rocznie.(PAP)
mab/ drag/