Człowiek wierzący – katolik, jeżeli ma problemy w życiu prywatnym, zwraca się o pomoc do Ojca. To oczywiste. A co z jeszcze większymi problemami dotyczącymi całych społeczności?
Niestety dla tych samych katolików publiczne powierzanie Bogu problemów swojego zakładu pracy czy miejscowości nie jest już tak oczywiste. Ulegli presji poprawności politycznej. Nie mówią głośno o swoim systemie wartości. Katolickie poglądy pozwolili zamknąć w getcie, kiedy inni bez najmniejszych skrupułów szerzą swoje. Tymczasem papież Franciszek mówi dobitnie, że katolik nie może zamykać się w Kościele. Katolik miesza się do polityki, katolik wychodzi na ulice!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz