Pisma Nowego Testamentu nie przedstawiają wyidealizowanych początków chrześcijaństwa.
Jego szybki rozwój w pierwszym wieku wcale nie oznaczał, że było one wolne od braków. Na przykład z listów św. Pawła można dowiedzieć się zarówno o wielu trudnościach ich adresatów w rozumieniu Dobrej Nowiny, jak i o licznych rozbieżnościach między wiarą wyznawaną przez nich słowami a przeżywaną w codzienności. Także biskupi Kościołów założonych przez apostoła nie byli doskonałymi duszpasterzami.
Nawet najbliżsi współpracownicy św. Pawła poddawali się zniechęceniu i tracili zapał. Z tego powodu zachęca on Tymoteusza do ponownego rozpalenia w sobie daru Ducha Świętego, którego otrzymał przez nałożenie jego rąk. W odróżnieniu od podobnego obrzędu z udziałem wielu prezbiterów, wspomnianego w Pierwszym Liście do Tymoteusza, ten gest był wykonywany przez jedną osobę podczas udzielania sakramentów chrztu i bierzmowania. Od początku oznaczał on radykalną zmianę wnętrza w człowieku przyjmującym pierwsze sakramenty. Czasownik, który wskazuje na tę wewnętrzną przemianę, pojawia się w Nowym Testamencie tylko tutaj oraz występuje zaledwie dwa razy w przekładzie greckim Starego Testamentu. Reakcję Jakuba na wieść o szczęśliwym losie Józefa autor natchniony przedstawia w krótkim zdaniu: „wstąpiło w niego życie” (Rdz 45,27), co w przekładzie greckim brzmi: „rozpalił się na nowo”. Podobna przemiana dokonuje się w Izraelitach, którzy pomimo prześladowań ze strony okupantów przyjęli wezwanie do walki przeciw okupantowi: „Gdy lud usłyszał te słowa, na nowo rozpaliła się w nim odwaga i donośnym głosem tak mu odpowiedział: »Ty jesteś naszym wodzem w miejsce swych braci Judy i Jonatana. Prowadź naszą wojnę! Cokolwiek nam rozkażesz – wykonamy«” (1 Mch 13,7-9)
Dzisiaj także my jesteśmy wezwani do rozbudzenia w nas daru porównywanego w Piśmie Świętym do Ducha rozpalającego w nas Boży ogień. Jak św. Paweł apelował do Tymoteusza w ostatnim swoim liście, tak błogosławiony Jan Paweł II wzywa nas w swojej ostatniej encyklice: „U progu trzeciego tysiąclecia my wszyscy, dzieci Kościoła, jesteśmy zachęcani do podjęcia z odnowionym zapałem drogi życia chrześcijańskiego” (Ecclesia de Eucharistia, nr 60).
ks. Artur Malina