„Wołać będę ku Tobie: Krzywda mi się dzieje, a Ty nie pomagasz?”.
Media coraz częściej donoszą o przypadkach przemocy wobec dzieci. W niemym krzyku dzieci skarżą się: „Krzywda mi się dzieje, a Ty nie pomagasz?”. Wołają do Boga, ale i do nas, często obojętnych na płacz dziecka, lekceważących ich skargi. Są też obok nas dzieci, które cierpią z powodu nieuleczalnej choroby, kończącej się przedwczesną śmiercią. Doświadczają bólu fizycznego. Przykute do łóżka, cierpią z powodu swojej niesprawności, odrzucenia przez rówieśników, braku możliwości spełnienia marzeń. Bezsilni rodzice zmagają się z trudnymi decyzjami i wciąż zadają pytanie bez odpowiedzi: „Dlaczego moje dziecko?”. W oczach chorych dzieci codziennie widzę wołanie: „Krzywda mi się dzieje, a ty nie pomagasz?”. Wołanie z iskierką nadziei... Nie zostawiajmy wszystkiego w rękach Boga, On dał nam rozum i wolną wolę. Bądźmy tam, gdzie dzieciom słabym, bezbronnym i chorym dzieje się krzywda...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ewa Wójcik-Gil