Arcybiskup Bostonu, kard. Seán O’Malley oświadczył, że słowo „demokracja” nie ma zastosowania do rządzenia Kościołem. Amerykański hierarcha uczestniczył w Fatimie w krajowym spotkaniu portugalskiego duszpasterstwa społecznego.
- Czasem większość ma rację, a czasem nie! To nie „demokracja” jest słowem używanym przez Kościół, ale „współudział”, „kolegialność” - zaznaczył purpurat należący do zakonu kapucynów. Wskazał, że Kościół „nigdy nie będzie demokracją polityczną”, gdyż „zasady polityczne są odmienne od kościelnych”. Celem Kościoła jest bowiem wspólne odkrywanie woli Bożej, aby następnie wcielić ją w życie.
Kard. O’Malley, który jest członkiem grupy ośmiu kardynałów, doradzających papieżowi Franciszkowi w rządzeniu Kościołem i przeprowadzeniu reformy kurii rzymskiej, wyraził opinię, że potrzebna jest większa komunikacja między urzędami kurialnymi i między kurią a konferencjami episkopatu na świecie. Jego zdaniem reforma kurii jest konieczna, aby papież miał takich współpracowników, dzięki którym będzie „pełnić swą posługę jako nasz papież”.