Rzecz nie idzie o motyw samotworzącej się historii z możliwie nieskończoną ilością zakończeń ze znanego filmu Wolfganga Petersena sprzed niemal trzydziestu lat, którego bohaterem był Bastian, nieśmiały jedenastolatek.
Sprawa dotyczy innego, wciąż wracającego w ludzkiej historii motywu wdzięczności i batalii o prawdę. Biblijna historia wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej nie pozostawia wątpliwości: to Bóg, który objawił się Mojżeszowi na górze Moria, był Tym, który opracował scenariusz końca zniewolenia wybranego przez siebie narodu. To On dał mu przywódcę i On dokonał cudów. Najpierw były to plagi, które zesłał na Egipt, potem znaki prowadzenia na pustyni. Tymczasem wystarczyło kilkadziesiąt dni, by ten lud gdzie indziej ulokował swe nadzieje i gdzie indziej upatrzył sobie wyzwoliciela, przecząc faktom. Ulany z metalu cielec odebrał wyrazy wdzięczności za czyny Boga i stał się punktem odniesienia dla prawdy. Niemy, nieruchomy, a w magicznym myśleniu potężny, stał się adresatem oczekiwań, marzeń i wspomnień. Bolesna porażka prawdy! No właśnie. Ile razy w ludzkich dziejach powtórzyła się ta biblijna historia, odmieniana przez przypadki zmieniających się okoliczności? A ona ma też swój wymiar znacznie węższy, wręcz jednostkowy. Iluż ludzi, a może po prostu iluż z nas przypomina tamtych Izraelitów spod góry, na którą poszedł Mojżesz i nie wraca? Ponoć wdzięczność spośród ludzkich cech starzeje się najszybciej. Analizując tę biblijną historię, bibliści zwracają uwagę na samą postać bożka. Ulany z metalu cielec mógł swój wzorzec posiadać w kananejskim bożku Baalu, bo wśród egipskich bogów trudno znaleźć taki odpowiednik. Ów Baal przez całe stulecia miał być pokusą dla synów Izraela w czasie, gdy osiedlili się w Ziemi Obiecanej, kończąc czas wygnania i wędrówki i żyjąc wśród Kananejczyków jako ludzie wolni. To ważna podpowiedź. Ona pokazuje także nam, że wolności raz zdobytej nie posiada się po prostu. Ona wciąż jest zadaniem i wyzwaniem. Ona wciąż będzie narażona na nowe zagrożenia. Wolność jest zawsze sztuką wyboru, gdzie zło podpowiada często łatwiejsze i prostsze rozwiązania, a prawda i wdzięczność bywają trudniejsze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski