Ateista obciążony

Twoje grzechy są odpuszczone. 


Przeczytałem kiedyś wypowiedź człowieka niewierzącego, który mówił do kogoś, kto wierzy: Wam to dobrze, wy przynajmniej macie kogo obrazić i kogoś, kto wam zawsze przebaczy. Wyspowiadacie się i macie odpuszczony każdy grzech, a zadana pokuta zapewnia przebaczenie. A co ma zrobić ateista o wrażliwym sumieniu, który bardzo kogoś skrzywdził, chce szczerze tę krzywdę naprawić, a zupełnie nie ma możliwości. Skrzywdzony bowiem jest zupełnie niedostępny, czy nawet już nie żyje. Nie wiem, ilu jest ateistów, którzy tak myślą, ale wiem, jakim skarbem jest fakt, że najcięższy nawet grzech może być odpuszczony, jeśli człowiek szczerze się skruszy i o przebaczenie poprosi, a o ile to możliwe, krzywdę wynagrodzi. Nie na próżno pierwszym aktem Chrystusa Zmartwychwstałego było przekazanie apostołom władzy odpuszczania grzechów. Czy zdajemy sobie sprawę z wartości tego skarbu? Jak z niego korzystamy?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Leon Knabit