107-letni mężczyzna, który groził bronią dwóm osobom w domu w mieście Pine Bluff w amerykańskim stanie Arkansas, zginął w wymianie ognia z interweniującymi policjantami z jednostki antyterrorystycznej - podały w niedzielę władze.
Incydent ten wydarzył się w sobotę. Policję zaalarmowano, że sędziwy Monroe Isadore wymierzył strzelbę w dwie osoby. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ewakuowali te osoby i podjęli negocjacje z desperatem. Strzelił on do nich przez drzwi, ale nikogo nie zranił.
Wezwani na pomoc antyterroryści wsunęli kamerę do pomieszczenia, w którym zabarykadował się uzbrojony w strzelbę Isadore. Gdy dalsze rozmowy z nim nie dały rezultatu, wrzucono do środka gaz. Wtedy Isadore strzelił, a zaraz potem policjanci sforsowali drzwi. Gdy w ich kierunku ponownie padł strzał, odpowiedzieli ogniem zabijając Isadore.
Żaden z policjantów nie odniósł obrażeń. Dokładne okoliczności incydentu ma wyjaśnić podjęte śledztwo.