Mój Tata jest Królem świata!

„Załóż się dziś ze mną. Do końca dnia powiedz komuś coś o Jezusie Chrystusie. Odważysz się? A jeśli tak, to czy przyjmiesz kolejne wyzwanie?” - pisze Szymon Hołownia w swoim felietonie na Stacja7.pl. Zachęcam do przeczytania całości, ja chcę skupić się nad tym, co osobiście gryzie i mnie.

Słyszysz Kościół, myślisz księża. To przecież takie banalne. Kościół to duchowni. Nie świeccy. Taki Kościół oczywiście stale trzeba zmieniać, krytykować, bo niedomaga, bo jest mało Chrystusowy, bo za ludzki, bo grzeszny.

Ja mogę robić, co chcę. Ja księdzem nie jestem. Katolikiem tak, ale przecież nie księdzem. A swojego Boga, co Go tak bardzo kocham, schowam na dno serduszka swego i nie podzielę się Nim z nikim.

Nie tak dawno papież Franciszek na swoim Twitterze napisał: "Nie możemy być chrześcijanami na pół etatu. Jeśli Chrystus jest w centrum naszego życia, to będzie On obecny we wszystkim, co czynimy". Tym samym, już kolejny raz, przypomniał nam o tym, że my - świeccy - też jesteśmy Kościołem.

„Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście” - pisał św. Paweł (1Kor 3, 16-17).

To takie banalne. Jesteśmy świątynią Boga. Żywym Kościołem, obrazem Boga samego, Bożą Rodziną.

A nasz Tata jest Królem świata!