Artyści – od kuglarzy przez żonglerów, ekwilibrystów, grajków, aż po spacerujących ponad głowami linoskoczków – odwiedzili Lublin podczas największego w Europie festiwalu sztukmistrzów.
Święto cyrku i przeróżnych sztuk od kilku lat przyciąga do naszego miasta tysiące turystów zarówno z całej Polski, jak i z zagranicy. Przyciąga także setki ulicznych artystów z całego świata. Po raz kolejny spacerowali oni w naszym mieście na cienkich taśmach rozpiętych między budynkami, wzbudzając wielki podziw, a nierzadko też przestrach. Połykali żyletki i ogień. Żonglowali kilkunastoma piłeczkami naraz. Bawili widzów występami w przebraniu. Ale przede wszystkim stworzyli atmosferę niezwykłej radości i święta. – Podczas Carnavalu czuć, że jesteśmy w Europie – mówi Robert Chmiel, fan sztuk cyrkowych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
jj