Polscy muzułmanie świętują zakończenie Ramadanu

Polscy wyznawcy islamu rozpoczęli w czwartek obchody trzydniowego święta z okazji zakończenia postu - Ramadan Bajram (Id al-Fitr). To jedna z dwóch najważniejszych w roku religijnym uroczystości muzułmańskich.

Ramadan Bajram to czas odpoczynku, spotkań w gronie bliskich i przyjaciół po miesięcznym poście, w czasie którego wiernych, ściśle przestrzegających reguł religijnych, od wschodu do zachodu słońca obowiązywał m.in. zakaz jedzenia i picia. Z okazji zakończenia ramadanu wierni składali tradycyjną jałmużnę - zakat Al-Fitr. Będzie przeznaczona na potrzebujących muzułmanów, na przykład wdowy i sieroty. Jałmużna jest jednym z filarów islamu, przez co stanowi religijny obowiązek każdego muzułmanina.

W województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska polskich wyznawców islamu pochodzenia tatarskiego, świąteczne modlitwy związane z zakończeniem Ramadanu odbywają się w czwartek m.in. w meczetach w Kruszynianach i Bohonikach oraz w domu modlitw w Białymstoku.

W ramach świętowania zakończenia postu, w jednej z białostockich restauracji odbędzie się w piątek wieczorem bal muzułmanów - Tatarów polskich, organizowany z inicjatywy Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Ma wziąć w nim udział ok. 150 osób z całego kraju.

W warszawskim meczecie przy ul. Wiertniczej odbyły się uroczystości z okazji zakończenia postu. Wzięło w nich udział około tysiąca osób, w większości imigranci z krajów muzułmańskich, ale również polscy konwertyci. Modlitwie przewodniczył imam Sani Said Khindil. Kazanie wygłosił egipski duchowny z kairskiego Uniwersytetu Al-Azhar, zaproszony do Warszawy na czas Ramadanu. Kazanie z języka arabskiego tłumaczył Nezar Charif, imam Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Warszawie. Po modlitwie zebranych poczęstowano tradycyjnymi arabskimi słodyczami.

Post poprzedzający święto Ramadan Bajram przypada zawsze na dziewiąty miesiąc muzułmańskiego kalendarza księżycowego, zwany jest Ramadanem (lub Ramazanem). Rok muzułmański jest jednak krótszy od tradycyjnego o mniej więcej 11 dni (czasem mniej o kilka godzin, czasem więcej), dlatego muzułmańskie święta ulegają ciągłym przesunięciom w kalendarzu powszechnym.

Czasami jest notowana różnica między długością postu w krajach arabskich i w Polsce, wynika ona z przyjmowanego zaokrąglenia godzin. Dlatego od kilku lat, aby uniknąć błędów, przez władze Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP podawana jest konkretna data początku postu i pierwszego dnia świąt.

Sami przedstawiciele społeczności muzułmańskiej w Polsce szacują, że w naszym kraju jest ok. 5 tysięcy wyznawców islamu - obywateli polskich pochodzenia tatarskiego, z których większość mieszka na Białostocczyźnie. Należą do Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP.

Liczbę wszystkich muzułmanów w Polsce ocenia się na 20-25 tysięcy. Są to przede wszystkim cudzoziemcy: studenci, dyplomaci, biznesmeni i uchodźcy z krajów islamskich.

"Muzułmanie w Polsce czują się bezpiecznie, mają wolność wyznawania swojej religii, a przejawy nietolerancji wobec wyznawców islamu są raczej incydentalne i nie świadczące o mentalności polskiego społeczeństwa" - powiedział PAP Grzegorz Dżemil Bohdanowicz, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Warszawie.

Dodał, że trudność w oszacowaniu liczby wyznawców islamu w Polsce wynika z faktu, że wiele osób ma status imigranta, część przyjeżdża też do Polski na studia lub z innych powodów jest w kraju jedynie tymczasowo. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że - jak mówił Bohdanowicz - muzułmanin nie ma obowiązku przynależności do którejś ze wspólnot; nie prowadzone są też żadnego rodzaju metryki, które umożliwiałyby podanie dokładnej liczby muzułmanów w Polsce. Według Bohdanowicza wyznawcy islamu w Polsce skupiają się wokół pięciu meczetów: w Bohonikach, Gdańsku, Kruszynianach, Poznaniu i Warszawie.

 

« 1 »