Kryzys w Egipcie trwa

Abd el-Fatah Said es-Sisi spotkał się z kierownictwem ugrupowań islamistycznych. Szukają pokojowych rozwiązań sytuacji w kraju po odsunięciu od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego.

Jak poinformowała w niedzielę egipska armia, generał Sisi podkreślił, że "są jeszcze szanse na pokojowe rozwiązanie kryzysu pod warunkiem, że wszystkie strony wyrzekną się przemocy".

Mursi, odsunięty od władzy 3 lipca przez wojsko, wywodzi się z islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego.

Od ponad miesiąca tysiące zwolenników Bractwa okupują dwa duże place w Kairze i prawie codziennie organizują manifestacje w stolicy Egiptu, żądając przywrócenia Mursiego - pierwszego prezydenta tego kraju wybranego w sposób demokratyczny półtora roku po obaleniu reżimu Hosniego Mubaraka. Wielokrotnie dochodziło też do starć pro- i antyprezydenckich manifestantów. W zamieszkach zginęło ponad 300 osób.

W sobotę zwolennicy Mursiego powiedzieli mediatorom z USA i UE, że szanują żądania protestujących, które doprowadziły do jego upadku, ale gen. Sisi musi odejść. Rzecznik delegacji zwolenników b. prezydenta Tarek El-Malt zaznaczył, że jego obóz szuka rozwiązania egipskiego kryzysu na bazie konstytucji, zawieszonej po obaleniu Mursiego.

Według władz USA Sisi w sobotę poinformował USA, że tymczasowy rząd Egiptu pracuje nad pojednaniem narodowym.

« 1 »
DO POBRANIA: |