Co pomyślałby bł. Anicet Kopliński, widząc darczyńców i bezdomnych razem? – „Lubię to”. Fundacja Kapucyńska powraca do przedwojennej tradycji.
Dziedziniec klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów. Gary z zupą rozstawione na stanowiskach. Zazwyczaj we wnętrzu jadłodajni przy ul. Miodowej nalewają ją bezdomnym wolontariusze. Tym razem za chochlę złapali Radosław Pazura i Przemysław Babiarz. Trochę eksperymentalnie. – W ramach akcji „Artyści dla bezdomnych” chcemy wznowić przedwojenną tradycję spotkań darczyńców z potrzebującymi, którą zapoczątkował bł. brat Anicet Kopliński – tłumaczy Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej, której patronuje błogosławiony zakonnik.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Ślusarczyk