Snowden wylądował w Moskwie

Samolot rosyjskich linii lotniczych Aerofłot z Hongkongu, na którego pokładzie znajdował się były pracownik amerykańskich służb wywiadowczych Edward Snowden, w niedzielę wylądował na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie.

 Samolot rosyjskich linii lotniczych Aerofłot z Hongkongu, na którego pokładzie znajdował się były pracownik amerykańskich służb wywiadowczych Edward Snowden, w niedzielę wylądował na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie.

Maszyna przyleciała o godz. 17.05 czasu moskiewskiego (godz. 15.05 czasu polskiego). Według rosyjskich mediów, ze stolicy Rosji Snowden ma polecieć na Kubę, a stamtąd - do Wenezueli.

Najbliższy samolot Aerofłotu do Hawany odlatuje z Moskwy w poniedziałek o godz. 14.05 czasu moskiewskiego.

Jak relacjonowała agencja Reutera, reporterzy zgromadzeni na lotnisku nie widzieli samego Snowdena, ale rosyjskie media sugerowały, że mógł się on wymknąć w samochodzie do ambasady jakiegoś kraju w Moskwie.

Rzecznik prezydenta Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, oświadczył w niedzielę, że nie zna planów Snowdena. Z kolei przytoczone przez agencję ITAR-TASS źródła dyplomatycznych w Moskwie przekazały, że do końca dnia w piątek nie wpłynęła prośba od niego o azyl polityczny w Rosji.

Wcześniej Pieskow oznajmił, że strona rosyjska gotowa jest rozpatrzyć wniosek Snowdena o azyl polityczny, jeśli ten o to wystąpi. Deklarację tę potwierdził później minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

Demokratyczny amerykański senator Charles Schumer ocenił w niedzielę w amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN, że Putin zapewne wiedział o planowanym locie Snowdena do Rosji i go zaaprobował. "To, że Putin pozwolił Snowdenowi na wylądowanie w Rosji i potem wylot w inne miejsce, będzie mieć poważne konsekwencje dla stosunków amerykańsko-rosyjskich" - ostrzegł senator w programie "State of the Union". Dodał, że rolę w tej sprawie odegrały też Chiny.

Demaskatorski portal Wikileaks poinformował w komunikacie, że Snowdenowi w podróży towarzyszą dyplomaci, niesprecyzowanej narodowości, i doradcy prawni portalu. Snowden poprosił, by portal "wykorzystał swą wiedzę prawną i doświadczenie dla zapewnienia mu bezpieczeństwa".

Także były hiszpański sędzia Baltasar Garzon, adwokat założyciela Wikileaks, Juliana Assange'a, powiedział, że jest zaangażowany w obronę Amerykanina.

Amerykański wymiar sprawiedliwości zapowiedział, że będzie współpracował z krajem, do którego ostatecznie uda się Snowden. "Zostaliśmy poinformowani przez władze Hongkongu, że Snowden wyleciał stamtąd do kraju trzeciego. W dalszym ciągu konsultujemy się w tej sprawie z Hongkongiem i podejmiemy adekwatną współpracę policyjną z innymi krajami, do których może próbować udać się Snowden" - oświadczyła rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości Nanda Chitre.

Z kolei dyrektor amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Keith Alexander ogłosił w niedzielę, że zostały wdrożone nowe procedury w kwestii bezpieczeństwa informatycznego, żeby uniknąć podobnego wycieku informacji, jak ten, za którym stał 30-letni Snowden. Alexander oznajmił, że nie wiadomo, dlaczego zawiodły procedury zmierzające do zatrzymania Snowdena jeszcze przed wylotem z Hawajów do Hongkongu.

Snowden wyjechał do Hongkongu 20 maja. Potem przekazał brytyjskiemu "Guardianowi" oraz gazecie "Washington Post" dokumenty, z których wynikało, że NSA i inne amerykańskie służby śledziły i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie zwłaszcza cudzoziemców, ale także obywateli USA. Snowden oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.

Edward Snowden był pracownikiem CIA oraz prywatnej firmy Booz Allen Hamilton, świadczącej usługi dla NSA, dzięki czemu, jak wyjaśnił "Guardianowi", miał dostęp do baz danych agencji.

W piątek źródła w Waszyngtonie ujawniły, że rząd USA oskarżył Snowdena o bezprawne ujawnienie tajnych informacji i kradzież własności państwowej. Źródła te zapowiedziały wówczas, że rząd zamierza wystąpić do władz w Hongkongu o ekstradycję Snowdena.

"Washington Post" informował, powołując się anonimowe źródła oficjalne, że Snowden został oskarżony o szpiegostwo, kradzież i bezprawne użycie mienia państwowego. "WP" zaznaczył, że USA mają umowę o ekstradycji z Hongkongiem, ale nie dotyczy ona przestępstw o charakterze politycznym, a za takie uważane jest szpiegostwo.

 

« 1 »
DO POBRANIA: |