Grenlandia marzy o członkostwie w UEFA i FIFA

Przyjęcie w maju Gibraltaru do struktur UEFA wywołało entuzjazm na ...Grenlandii, która od ponad 20 lat walczy o podobny status, lecz jako terytorium zależne od Danii nie jest traktowana jako niezależne państwo i jej wnioski są regularnie odrzucane.

Przez lata najważniejszym powodem był brak trawiastych boisk piłkarskich, ale w 2006 roku otworzono pierwsze i jak na razie jedyne ze sztuczną trawą w liczącej trzy tysiące mieszkańców miejscowości Qaqortog. Boisko zostało sfinansowane przez FIFA, a na otwarciu był przewodniczący tej organizacji Sepp Blatter, który obudził marzenia Grenlandczyków o rozgrywkach w mistrzostwach świata, obiecując, że "już niedługo będziecie członkami naszej wielkiej rodziny".

Przypadek Gibraltaru, który podlega w podobny sposób Wielkiej Brytanii jak Grenlandia Danii, zdaniem grenlandzkich działaczy otworzył im drzwi do UEFA.

"W ten sposób upadł ostatni z powodów odrzucania naszych starań, a słowa Blattera traktujemy jako poważną obietnicę" - podkreślił na łamach duńskiego dziennika "Jyllands Posten" prezes grenlandzkiej federacji piłkarskiej GBU (Kalaallit Nunaanni Isikkamik Arsaattartut Kattuffiat) Lars Lundblad.

Na pokrytej w 81 procentach przez lądolód i liczącej 57 tysięcy mieszkańców wyspie Grenlandczycy grają na boiskach żwirowych od maja do września, a w zimie w halach. Istniejąca od 1958 roku liga liczy osiem zespołów podzielonych na dwie grupy geograficzne. Jedyny stadion z trybunami mogącymi pomieścić dwa tysiące widzów zlokalizowany jest w stolicy kraju Nuuk.

Grenlandia jest członkiem organizacji Nouvelle Federation Board nazywanej "nieoficjalną FIFA", która zrzesza m.in. Tybet, Północny Cypr, Laponię, Zanzibar, iracką część Kurdystanu, wcześniej także Gibraltar, i z tymi krajami rozgrywa mecze.

"Futbol jest największym sportem na Grenlandii, a nasza federacja zrzesza aż pięć tysięcy członków, czyli 10 procent ludności kraju. Członkostwo w FIFA i UEFA jest jedyną możliwością uczestniczenia w prawdziwych mistrzostwach świata, jak to robią m.in. Wyspy Owcze" - podkreślił Lundblad.

Prezes duńskiej federacji piłkarskiej DBU Allan Hansen ostrzegł jednak Grenlandczyków, że tak szybko to się nie stanie, ponieważ ich kraj nie posiada wystarczającej autonomii.

"Poza tym, aby rozgrywać mecze międzynarodowe, potrzebny jest ...prawdziwy stadion. Samo boisko trawiaste, i to tylko jedno, nie wystarczy".

« 1 »