Treść tych kilku zdań z dzisiejszego czytania musiała być bardzo ważna dla św. Pawła.
Wskazuje na to pierwszy czasownik, który jest różnie tłumaczony w nowożytnych wydaniach Biblii. Nie ma jednego odpowiednika, który dokładnie oddałby znaczenie oryginalnego słowa. W Biblii Tysiąclecia występują czasowniki: „dawać poznać”, „donosić”, „oznajmiać”, „obwieszczać”, „zapewniać”, „przypominać” oraz „oświadczać”. Jeśli dokładniej przyjrzeć się kontekstowi występowania tego słowa, to zaraz można zauważyć, że w ten sposób są przedstawiane treści dobrze znane wielu chrześcijanom. Na pewno były one wcześniej słyszane w nauczaniu apostoła. Na przykład na początku 12. i 15. rozdziału Pierwszego Listu do Koryntian przypominał o roli Ducha Świętego w ich wyznawaniu wiary w Jezusa oraz o wielokrotnym ukazywaniu się Zmartwychwstałego Jego pierwszym uczniom. Jakie jest znaczenie wypowiedzi w ten sposób wprowadzonych, a odnoszących się do treści już wcześniej przekazanych? Na sens terminu wskazuje jego oryginalne brzmienie, które mogą łatwo zauważyć również ci, którzy wcale nie znają greki biblijnej. W oryginale występuje czasownik „gnoridzo”. Jego rdzeń odnajdujemy w wielu językach nowożytnych. W języku polskim tę samą podstawę wyrazową mają słowa: „ignorować” oraz „ignorancja”. Jedyna istotna różnica to przedrostek nadający im przeciwny sens w stosunku do pozytywnego znaczenia słowa używanego przez apostoła. Apostoł chce ponownie przekazać wiedzę. Nie każdy brak wiedzy może być zaraz nazwany ignorancją. Jest nią niewiedza chciana lub zawiniona. Często wyraża ona też lekceważenie, a nawet pogardę dla prawdy kiedyś poznanej, która dalej powinna być uznawana. Adresaci listu przecież nie mieli otrzymać po raz pierwszy nauczania na temat roli wiary w Jezusa, decydującej dla zbawienia. Oni o tej prawdzie zapomnieli albo jej sens przekręcili. Stało się tak pod wpływem błędnego nauczania anonimowych osób. Święty Paweł chciał, aby mieszkańcy Galacji znowu uznali fundamentalne znaczenie nauki przekazanej im przez niego. Apostoł gorąco pragnął, aby w końcu przestali ignorować jej wagę w swoim codziennym życiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina