Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed (...) demoralizacją – głosi art.72 polskiej Konstytucji. - W związku z tym wysłaliśmy dziś pisma do Ministra Edukacji Narodowej oraz Ministra Zdrowia, żądając jasnej deklaracji dotyczącej planowanych działań przeciwko planom WHO odnośnie m.in. nauki masturbacji w przedszkolach oraz pokazywaniu pornografii 6-latkom – piszą obrońcy życia i rodziny z Fundacji Pro – prawo do życia.
„22 kwietnia 2013 roku w Polskiej Akademii Nauk odbyła się konferencja zatytułowana 'Standardy edukacji seksualnej w Europie. Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem', której gośćmi i uczestnikami byli przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Podczas konferencji przedstawiono model edukacji seksualnej, który w założeniu miałby obowiązywać w przedszkolach i szkołach. Zgodnie z matrycą wskazań zawartą w przedstawionej podczas konferencji obszernej broszurze pt. 'Standardy edukacji seksualnej w Europie' noworodkom, niemowlętom i dzieciom do 4 roku życia należy wpajać "masturbację we wczesnym dzieciństwie", nie mówić o mamie i tacie, ale o tym, że są 'różne rodzaje związków', jak również przygotowywać dzieci do dokonywania aborcji gdy będą starsze, poprzez wyrabianie postawy 'Moje ciało należy do mnie'. Zachęca się je również do 'zabawy w lekarza'" oraz mówi się im, że mają płeć nie tylko 'biologiczną', ale również 'społeczno-kulturową'. Następnie 4-6 latki definitywnie nie mogą już mieć poczucia wstydu, bo dla nich 'uczucia seksualne (...) powinny być to uczucia pozytywne', 6-9 latkom proponuje się pornografię, gdyż mają już sobie radzić 'z obrazem seksu w mediach', a 9-12 latki mogą określać swoją 'orientację płciową'. 12-15 latek ma realizować swoją seksualność nawet jeśli miałoby to oznaczać konflikt 'ze sprzecznymi osobistymi (wewnętrznymi) normami i wartościami (...)', a powyżej 15 roku życia należy wymóc na dziecku zmianę 'możliwych negatywnych odczuć, odrazy i nienawiści wobec homoseksualizmu'. Rozdział 'Psychoseksualny rozwój dzieci' dodaje ponadto, że w wieku 16-18 lat mają miejsce stosunki seksualne (...) i w końcu seks oralny i czasami analny'.
W związku z powyższym prosimy Panią o przejrzystą deklarację, czy popiera i zamierza Pani wprowadzać ten demoralizatorski dokument w życie naszych dzieci, jak również dlaczego MEN wysyłając na taką konferencję swoich przedstawicieli bierze udział w promowaniu dewiacji.
Prosimy również o poinformowanie nas w jaki sposób Pani jako Minister Edukacji Narodowej działała na rzecz uchronienia dzieci i młodzieży przed demoralizacją oraz jakie środki zamierza Pani przedsięwziąć by nie dopuścić do deprawacji dzieci w przedszkolach i szkołach” – pyta fundacja panią minister edukacji. Podobny list otrzymał także minister zdrowia.
jdud /stopaborcji.pl