Początek pod archikatedrą, potem przejazd przez miasto pod kościół Świętej Rodziny, gdzie był przystanek na kremówki, a dalej do Targów Lubelskich. Tak wyglądał papieski rajd rowerowy w Lublinie.
Poprzez rajd chcieliśmy zachęcić mieszkańców Lublina do upamiętnienia osoby bł. Jana Pawła II oraz zaprosić do włączenia się w Marsz Życia – mówi ks. Piotr Drozd z Centrum Jana Pawła II. Rzeczywiście na ulice Lublina wyjechały całe rodziny. – To okazja nie tylko do uczczenia papieża Polaka w dniu jego urodzin, ale i doskonały sposób na rodzinne spędzenie czasu – podkreślają uczestnicy. Trasę rajdu wybrano nieprzypadkowo. Karol Wojtyła, gdy przyjeżdżał na zajęcia do Lublina, często zaglądał do naszej katedry, gdzie lubił się modlić przez obrazem Matki Bożej. To miejsce wybrano na początek rajdu. Rowerzyści przejechali Krakowskim Przedmieściem i Alejami Racławickimi, mijając KUL, czyli kolejne miejsce związane z Janem Pawłem II w Lublinie. Trasa prowadziła pod papieski kościół na Czubach, gdzie Jan Paweł II podczas III pielgrzymki do Polski w 1987 roku odprawił Mszę św. i udzielił święceń kapłańskich 50 diakonom z różnych seminariów w Polsce. Tu był postój na kremówki i spotkanie z proboszczem parafii ks. Ryszardem Jurakiem, który także gościł papieża w tym miejscu 26 lat temu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ag