Diecezjalny Dzień Dziecka. Nie był ich w stanie powstrzymać ani wielki deszcz, ani niezbyt przyjemna temperatura. Wprawdzie nie w Skrzatuszu, tylko w Pile, za to z wcale nie mniejszym entuzjazmem świętował najmłodszy Kościół koszalińsko-kołobrzeski.
Pogoda spłatała organizatorom niezłego figla. Zawiodły wszystkie, nawet otrzymane z lotniska, prognozy. W ostatniej chwili I Diecezjalny Dzień Dziecka awaryjnie musiał zostać przeniesiony do pilskiego kościoła pw. NMP Wspomożenia Wiernych. Tam gościnny proboszcz ks. Stanisław Oracz udzielił nieco zmokniętym małym pielgrzymom schronienia przed deszczem. Ponad dwa tysiące dzieci zapełniło przestronną świątynię po same brzegi. Razem z nimi do Piły przyjechała także Pieta skrzatuska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska