25 rozmów na śmierć i życie.
Z Marcinem znamy się od dziecka. Zawsze się wiercił, nigdy nie potrafił usiedzieć na miejscu. I tak mu zostało do dziś. Na szczęście, bo – jak mówi św. Augustyn – „niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”.
Tyle że Marcina serce jest niespokojne ponadprzeciętnie. Ciągle szuka, pyta, drąży. A wszystkie te poszukiwania zmierzają w jednym kierunku – ku Bogu, który z jakiegoś powodu ukrywa się przed człowiekiem, zupełnie jakby grał z nim w chowanego.
Chyba nie przesadzę, pisząc, że ta gra jest największą życiową pasją autora tej książki. Marcin nie boi się pytań najprostszych, niemal dziecięcych. A jego rozmówcy też szczerze i prosto odpowiadają, przyznając się często do bezradności, słabości, grzechu. Bo wobec Stwórcy wszyscy jesteśmy dziećmi.
Choćbyśmy spędzili życie na studiowaniu teologii, On ciągle pozostanie niepojęty. Wszelkie próby opisania Go skończą się paradoksem, takim jak tytułowe „Ciemno, czyli jasno”.
Sporo podobnych paradoksów w tej książce. Już z pierwszego wywiadu dowiadujemy się, że prawdziwe życie duchowe polega na... umieraniu. Jak u Hitchcocka: zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem napięcie rośnie. Poruszające świadectwa, niezwykłe historie nawróceń i łapanie Boga za słowa – to wszystko na kartach tej jednej książki. Pewnie dlatego tak trudno się od niej oderwać.
Szymon Babuchowski
W książce m.in.:
Uwielbiana we Włoszech była modelka Anna Golędzinowska mówi szczerze o piekle show biznesu, którego doświadczyła na własnej skórze.
Najbardziej znany polski mim Ireneusz Krosny udowadnia, że oprócz niemych skeczy, ma też wiele do powiedzenia.
Jadwiga Basińska i Jacek Borusiński z kabaretu Mumio otwarcie opowiadają o swoich słabościach i doświadczeniu mocy.
Więcej na temat książki TUTAJ