Produkt krajowy brutto UE spadnie w 2013 r. o 0,1 proc., zaś PKB strefy euro o 0,4 proc. - przewiduje Komisja Europejska w opublikowanych w piątek wiosennych prognozach gospodarczych. W 2014 r. PKB Unii ma wzrosnąć o 1,4 proc., a PKB strefy euro - o 1,2 proc.
Według prognoz Komisji recesja najbardziej dotknie Cypr; PKB tego kraju spadnie o 8,7 proc. w tym roku i o 3,9 proc. w 2014 roku. Jest to konsekwencją restrukturyzacji sektora bankowego Cypru i konsolidacji finansów, które są warunkami otrzymania przez ten kraj międzynarodowej pomocy finansowej.
Pod kreską nadal będzie w tym roku Grecja, której produkt krajowy brutto skurczy się o 4,2 proc., ale w 2014 r. ma wzrosnąć o 0,6 procent. Portugalia odnotuje spadek PKB o 2,3 proc. w 2013 r. i wzrost o 0,6 proc. w przyszłym roku.
PKB Słowenii ma spadać dwa lata z rzędu - o 2 proc. w 2013 r. i o 0,1 proc. w 2014 roku. Recesja dotknie w tym roku też Hiszpanię, której PKB spadnie o 1,5 proc.; w 2014 r. Hiszpania ma jednak odnotować wzrost o 0,9 proc.
KE prognozuje stagnację gospodarki francuskiej; w 2013 r. PKB Francji nieznacznie spadnie - o 0,1 proc., a w przyszłym roku wzrośnie o 1,1 proc.
Z kolei PKB Niemiec, największej gospodarki UE, wzrośnie tylko o 0,4 proc. w 2013 r. i o 1,8 proc. w 2014 roku.
Największy wzrost mają odnotować: Łotwa (3,8 proc. PKB w 2013 r., 4,1 proc. PKB w 2014 r.), Litwa (3,1 proc. PKB w 2013 r. i 3,6 proc. PKB w 2014 r.) oraz Estonia (3 proc. PKB w 2013 r. i 4 proc. PKB w 2014 r.).
W zimowych prognozach gospodarczych KE przewidywała, że w 2013 r. PKB Unii zrośnie o 0,1 proc., a strefy euro spadnie o 0,3 proc. Ponadto KE szacowała wzrost unijnego PKB w 2014 r. na poziomie 1,6 proc., a PKB strefy euro - o 1,4 proc.
„Po recesji w 2012 r., gospodarka UE ustabilizuje się powoli w pierwszej połowie 2013 r. Zauważalnego zwiększenia PKB można oczekiwać dopiero w drugiej połowie roku, ale wzrost powinien umiarkowanie przyśpieszyć w 2014 r." - pisze KE w swoim raporcie. Motorem wzrostu będzie popyt zewnętrzny, podczas gdy wewnętrzną konsumpcję nadal ograniczają konsekwencje głębokiego kryzysu finansowego.
Komisarz UE ds. gospodarczych i monetarnych Olli Rehn powiedział w piątek, że w obliczu przedłużającej się recesji należy uczynić wszystko, co możliwe, by przezwyciężyć kryzys bezrobocia w Europie.
„Polityka UE koncentruje się na podtrzymaniu wzrostu i tworzeniu miejsc pracy. Konsolidacja finansów trwa, ale jej tempo zwalnia. Jednocześnie należy bardziej intensywnie wdrażać reformy strukturalne, by odblokować wzrost w Europie" - powiedział Rehn.
Według Komisji ożywienie działalności gospodarczej będzie zbyt wolne, by ograniczyć bezrobocie. W 2013 r. bezrobocie ma wynieść 11 proc. w całej UE oraz 12 proc. w strefie euro i ustabilizuje się na tych poziomach w 2014 r.
Rehn wskazał na ogromne różnice pomiędzy poszczególnymi krajami. Najwyższe bezrobocie utrzyma się w Hiszpanii i Grecji (po 27 proc. w tym roku). Z kolei najniższe bezrobocie KE prognozuje dla Austrii (4,7 proc.) i Niemiec (5,4 proc.).
Inflacja wyniesie w tym roku 1,8 proc. dla UE oraz 1,6 proc. dla strefy euro. Na 2014 r. KE prognozuje inflację na poziomie 1,7 proc. dla UE i 1,5 proc. dla eurolandu.
W 2013 r. oczekuje się też spadku deficytu finansów publicznych do 3,4 proc. w stosunku do PKB dla Unii oraz 2,9 proc. dla strefy euro.
Komisja zastrzega, że jej prognozy oparte są na założeniu, iż kontynuacja właściwej polityki zapobiegnie ponownej eskalacji kryzysu zadłużenia. Wskazuje, że skuteczne wdrażanie środków dostosowawczych, czyli reform i oszczędności oraz wzmacnianie architektury unii gospodarczej i walutowej "są kluczowe, aby uniknąć powrotu presji na rynkach finansowych".