Adopcja kardynałów okazała się strzałem w dziesiątkę. Teraz czas na posłów.
Wierni z warszawskich parafii położonych najbliżej parlamentu rozpoczną we wrześniu cykl modlitw za wszystkich posłów i senatorów. Każdy chętny wylosuje nazwisko konkretnego parlamentarzysty. Codziennie aż do końca kadencji będzie odmawiał w jego intencji dziesiątkę różańca i Pod Twoją obronę - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Akcja jest wzorowana na podobnej, międzynarodowej akcji "Adoptuj kardynała", którą na czas ostatniego konklawe przygotował niemiecki ruch kościelny Młodzież 2000. Chętni do modlitwy zgłaszali się na odpowiedniej stronie internetowej i przydzielano im konkretnego kardynała, za którego modlili się przed i w czasie konklawe. Zapewne również ta akcja modlitewna przyczyniła się do wyboru kard. Bergoglio na papieża. Bóg wysłuchuje modlitwy swoich dzieci, wysłuchał przy okazji konklawe, dlaczego więc nie miałby jej wysłuchać w tej sytuacji? A o tym, że modlitwa za polityków jest potrzebna, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Ciężar podejmowanych przez nich decyzji wiąże się ze szczególną odpowiedzialnością i walką duchową.
Przeczytaj też komentarz:
Wojciech Teister /Rz