Sporo uczniów o szkole myśli z niewielką sympatią – chcą jak najszybciej ją skończyć i więcej do niej nie wracać.
Są jednak takie szkoły, do których po latach wraca się z radością. I to nie tylko wpadając na chwilę w odwiedziny do ulubionego nauczyciela, ale nawet zostając kilka dni, by w swoich dawnych, szkolnych murach spędzić np. rekolekcje. Na ss. IV–V odwiedzamy i polecamy szkołę z duszą, czyli franciszkańskie LO w Wieliczce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Monika Łącka