Cieszyn. Ich pielgrzymowanie do sanktuarium Bożego Miłosierdzia rozpocznie się, jeszcze zanim biskup Piotr Greger pobłogosławi ich wraz z całą diecezjalną grupą wychodzącą z Hałcnowa. Wyruszą z kościoła św. Jerzego już dzień wcześniej, bo za przykładem wędrowców św. Jakuba chcą zacząć pielgrzymkę od progu własnego domu, by ofiarować Jezusowi Miłosiernemu wszystkie swoje sprawy.
Bardzo się ucieszyłem, gdy usłyszałem o tej pielgrzymce. Ktoś wpadł na naprawdę bardzo dobry pomysł – mówią zgodnie pielgrzymi z Cieszyna, którzy zapisali się na wędrówkę do Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. W większości wyruszą 30 kwietnia wraz z całą diecezjalną grupą z Hałcnowa, ale kilkanaście osób – z ks. prał. Stefanem Sputkiem – doda sobie jeszcze jeden dzień marszu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Alina Świeży-Sobel