Projekt ustawy o pomocy państwa przy kupowaniu pierwszego mieszkania, tzw. program "Mieszkanie dla młodych" (MdM), powinien trafić do Sejmu na początku maja - powiedział PAP wiceminister budownictwa Piotr Styczeń. Dodał, że program ma trwać pięć lat.
Wiceminister poinformował PAP, że przyszłą ustawą zajmował się już Komitet Stały Rady Ministrów.
"Projekt ten, to w części +parametrów+ kontynuacja programu +Rodzina na swoim+, choć zasadniczo ulepszony. Pozbawiony jest on wielu wad poprzedniego programu i znacznie celniej skierowany do wybranej grupy odbiorców" - ocenił Styczeń.
Dodał, że "ostateczną decyzję w jego sprawie podejmie oczywiście Rada Ministrów". "Natomiast na Komitecie rozstrzygnęliśmy, że powinien on trwać pięć lat" - stwierdził.
Zapowiedział, że w pierwszym roku działania przyszłej ustawy, program będzie kosztował budżet państwa 600 mln zł. "To jest górna granica wynikająca z ustawy o finansach publicznych. Trudno na razie określić, ile ostatecznie pieniędzy trafi na jego realizację w kolejnych latach" - wyjaśnił.
W przeciwieństwie do zakończonego w ubiegłym roku programu "Rodzina na swoim", dopłaty w programie MdM mają zależeć od liczby dzieci w rodzinie. Jeśli kupująca mieszkanie rodzina lub osoba ma dziecko bądź kilkoro dzieci, dostanie dodatkowo 5 proc. wartości kredytu. A jeżeli w ciągu pięciu lat urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko - otrzyma dodatkowo 5 proc. wartości kredytu, w sumie maksymalnie do 20 proc. wartości kredytu.
"Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze kwestia dotacji z budżetu państwa na trzecie dziecko. Zastanawiamy się, czy warto przeznaczyć pieniądze na kolejne kredyty czy też czekać z tymi środkami na narodziny trzeciego dziecka. Na razie zostaje rozwiązanie, że na trzecie dziecko rodzina otrzyma dodatkowo 5 proc. wartości kredytu" - powiedział wiceminister budownictwa.
Styczeń zaznaczył, że zgodnie z projektem, nie będzie można sprzedać lub wynająć takiego mieszkania. Jeżeli osoba w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania z rządową dopłatą sprzeda je, to będzie musiała oddać proporcjonalną część dopłaty podstawowej do kredytu. Natomiast nie zamierza zabierać dopłat z tytułu posiadania dzieci. Sankcji nie będzie także wówczas, jeśli pieniądze ze sprzedaży lokalu zostaną przeznaczone na zakup innego mieszkania.
Żadnych sankcji nie będzie dla właścicieli lokalu po upływie pięciu lat od zakupu mieszkania.
Wiceminister poinformował, że w najbliższych dwóch tygodniach projektem zajmie się Komisja Prawnicza, przy Radzie Ministrów, i ustali ostateczny kształt przyszłej ustawy. "Następnie projekt trafi pod obrady rządu. Na początku maja powinien on znaleźć się w Sejmie" - powiedział.
Dodał, że projekt powinien wejść w życie w lipcu tego roku, a zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2014 roku. "Po wejściu w życie ustawy, zostanie przygotowane odpowiednie rozporządzenie wykonawcze. Bank Gospodarstwa Krajowego również musi mieć czas na przygotowanie się do realizacji tej ustawy, a także banki komercyjne, z którymi będą zawierane umowy. Program +Rodzina na swoim+ wszedł w życie w 2006 roku, a pierwsze umowy zostały zawarte dopiero w 2007 roku. Nie chcemy popełnić tego błędu. Jesteśmy doświadczeni już w kwestii działania tego typu programu" - zaznaczył.
Koncepcja programu MdM została przedstawiona przez ministra transportu budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka w połowie października ubiegłego roku. Według szacunków resortu z programu będzie mogło skorzystać ok. 36 tys. rodzin rocznie.
Ma być on skierowany do młodych: małżeństw i osób samotnych (singli) do 35. roku życia i pomóc im w zakupie pierwszego własnego mieszkania. Chodzi o jednorazową dopłatę 10-15 proc. do ceny zakupu lokalu mieszkalnego, liczonej według wskaźnika kosztu odtworzenia jednego metra kw. powierzchni lokalu w każdym województwie. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 m. kw. mieszkania o powierzchni do 75 m kw.
Finansowe wsparcie rządu będzie dotyczyło zakupu mieszkania na rynku pierwotnym, którego cena jednego metra kw. powierzchni użytkowej nie będzie mogła przekroczyć wysokości średniej dwóch ostatnio ogłoszonych wartości wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia jednego metra kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Wskaźnik taki ustala dwa razy do roku każdy wojewoda.
W projekcie ustawy dokładnie określono, kto nie będzie mógł skorzystać z programu. Osoby korzystające z dopłat do kredytów nie będą mogły być właścicielami innego mieszkania czy udziału w budynku, w którym mogłyby uzyskać samodzielny lokal. Musi być to ich pierwszy zakup nieruchomości.