Stan zdrowia byłego prezydenta RPA Nelsona Mandeli stale się poprawia - poinformowały w środę południowoafrykańskie władze. Według lekarzy stan Mandeli, który do szpitala trafił tydzień temu ze względu na infekcję płuc, jest już o wiele lepszy.
"Lekarze są zadowoleni z poprawy stanu +Mandiby+ (klanowe imię Mandeli, nacechowane emocjonalnie); w szpitalu następuje stała poprawa", a pacjent "nadal dobrze reaguje na leczenie" - podało biuro prezydenta Jacoba Zumy w najnowszym biuletynie o stanie zdrowia Mandeli. Poprzedni biuletyn wydano w poniedziałek wieczorem.
94-letni były prezydent "ma się o wiele lepiej", odwiedziła go rodzina i "stan jego zdrowia stale się poprawia".
Mandelę przyjęto do szpitala w nocy 27 marca, ze środy na czwartek, z powodu nawrotu infekcji płuc, która rozwinęła się w zapalenie płuc. Pacjentowi usunięto płyn z jamy opłucnej, który utrudniał mu oddychanie.
Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem w RPA po wygranej w wyborach w 1994 r. Podczas pobytu w więzieniach, w których spędził łącznie 27 lat za walkę z apartheidem, zaraził się gruźlicą. W 1988 r. spędził z tego powodu sześć tygodni w szpitalu i od tego czasu często zapada na infekcje płuc.
Także z powodu infekcji dróg oddechowych weterana walki z apartheidem hospitalizowano na początku grudnia 2012 roku.