Kardynałowie zobowiązali się do milczenia na temat obrad kongregacji. Niektórzy kardynałowie "nie wprost" przedstawiają ważne dla Kościoła problemy.
Dziennikarze cierpią na brak wiadomości z kongregacji generalnych Kolegium Kardynalskiego. Przyznał to arcybiskup Wiednia. Kard. Christoph Schönborn OP przewodniczył wczoraj wieczornemu nabożeństwu Słowa w rzymskiej bazylice św. Bartłomieja. W wypełnionej po brzegi świątyni jedną trzecią stanowili przedstawiciele mediów. Z uwagi na obowiązującą pod przysięgą tajemnicę wiedeński metropolita mógł im o wczorajszych kongregacjach powiedzieć tylko tyle, że „był to dzień pozytywny, we wspaniałej atmosferze”.
Dziennikarze starają się jednak uzyskać od członków Kolegium Kardynalskiego choćby urywkowe wypowiedzi. Kard. Dominik Duka OP z Pragi powiedział w krótkim wywiadzie dla włoskiego dziennika Il Messaggero, że jego zdaniem uwaga kongregacji generalnych nie skupia się głównie na Vatileaks. Te wycieki dotyczą tylko Watykanu. Zdaniem prymasa Czech centralne dla dzisiejszego Kościoła problemy to dechrystianizacja, rodzina i ponowne małżeństwa rozwiedzionych, wreszcie młodzież i jej duszpasterstwo.
„Przede wszystkim – powiedział metropolita Lyonu – musimy się dowiedzieć, w jakim stanie jest rzymska diecezja, bo Papież jest jej biskupem. Dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia ze strony papieskiego wikariusza dla Rzymu. Od watykańskich zwierzchników chciałbym się dowiedzieć czegoś o Watykanie, o tych wszystkich problemach, które wszyscy znamy, jak na przykład Vatileaks. Czy ktoś jest to w stanie wyjaśnić i zrobić z tym porządek? Ponadto interesuje mnie sytuacja w świecie. Na przykład kraje muzułmańskie, gdzie niby są niemal sami muzułmanie, ale żywe jest też zainteresowanie Chrystusem, choćby w Iranie. Ameryka Łacińska, gdzie chrześcijaństwo jest bardzo dynamiczne. Chiny, które są wielką tajemnicą...” – powiedział kard. Barbarin.
Według jego poprzednika, kard. Miloslava Vlka, nowy Papież winien łączyć otwarcie Jana Pawła II na świat i młodzież z teologiczną głębią wiary i rozumu Benedykta XVI. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, emerytowany metropolita praski wyraził też nadzieję, że już jutro będzie znana data konklawe. Jego to jednak nie dotyczy, bo niedawno ukończył 80 lat i nie jest już elektorem.
Z kolei kard. Marc Ouellet PSS powiedział kanadyjskiemu radiu, że nie będzie zaskoczony wyborem na Stolicę Piotrową kogoś spoza Europy. Dotychczasowy prefekt Kongregacji Biskupów, który był wcześniej w Kanadzie arcybiskupem Quebecu, uważa, że przyszły Papież musi dobrze znać nową technologię mediów.
Purpuraci ze Stanów Zjednoczonych zwracają uwagę na potrzebę dobrej świadomości przyszłego Papieża odnośnie do problemów związanych z nadużyciami seksualnymi księży i zgorszeniem, jakie wywołały one w społeczeństwie. W całym Kościele wszystkich, którzy dopuścili się takich wykroczeń, trzeba wykluczyć od posługi kapłańskiej – uważa kard. Francis George z Chicago.
Do zadań nowego Następcy św. Piotra zalicza to również kard. Sean O’Malley OFM Cap. Arcybiskup Bostonu wskazał też na potrzebę polepszenia współpracy między różnymi dykasteriami Kurii Rzymskiej oraz między Watykanem a całym Kościołem. Ponadto ważny jest dialog z muzułmanami i obrona chrześcijan, którzy są w różnych krajach prześladowani za swą wiarę – uważa amerykański purpurat.
Również kard. Daniel DiNardo, metropolita Huston, podzielił się z nami swymi spostrzeżeniami. „Odkąd tu przybyłem – powiedział Radiu Watykańskiemu amerykański purpurat – dziwi mnie słaba komunikacja pomiędzy poszczególnymi urzędami Kurii Rzymskiej. Myślę, że przedstawiciele wszystkich dykasterii powinni się częściej spotykać. Oczywiście szanuję Kurię, wiem, że jest to ciężka praca. Wiem, jednak, że ci, którzy dobrze wykonują tu swoją pracę, sami byliby zadowoleni, gdyby Kuria została odnowiona, gdyby wprowadzono pewne zmiany, dzięki którym stałaby się ona bardziej skuteczna i lepiej pomagała Papieżowi służyć Kościołowi” – powiedział kard. DiNardo.
Kongregacje nie tylko służą przygotowaniom do konklawe. One również przygotowują przyszłego Papieża do podjęcia swej misji. Informujemy go o sytuacji naszych Kościołów, pozwalamy mu poznać nasze zdanie w różnych kwestiach – powiedział kard. Wilfrid Napier w wywiadzie dla agencji CNS. W jego przekonaniu atmosfera na kongregacjach jest lepsza niż po śmierci Jana Pawła II. W dużej mierze jest to zasługą Benedykta XVI – mówi metropolita Durbanu.
„Benedykt XVI, ilekroć był konsystorz czy inne ważne wydarzenie, zwoływał do Rzymu kardynałów już dzień wcześniej na naradę. Dzięki temu my kardynałowie znamy się o wiele lepiej niż na poprzednim konklawe. Wtedy nie znałem niemal nikogo. To nie oznacza, że dziś nie muszę się już posługiwać Googlem, aby zobaczyć kto jest kto, ale w ostatnich latach mieliśmy po prostu większą szansę się poznać” – przyznał afrykański purpurat.
Radio Watykańskie/wdm