Władze Łotwy podpisały w poniedziałek wniosek do Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego o przygotowanie nadzwyczajnego raportu konwergencji, w którym oceniona zostanie gotowość kraju do przyjęcia euro. Łotwa chce przyjąć euro 1 stycznia 2014 r.
Jak wcześniej informował rząd, wniosek zostanie przedstawiony KE i EBC we wtorek. Raport, który sporządzą instytucje UE, określa, czy Łotwa spełnia kryteria stabilizacji gospodarczej zwane kryteriami konwergencji lub kryteriami z Maastricht.
"Postęp Łotwy w spełnianiu kryteriów z Maastricht jest oczywisty, spełniamy w sposób wyraźny wszystkie kryteria konwergencji. Mamy więc wszelkie powody, by oczekiwać, że raport będzie pozytywny i zarekomenduje zaproszenie Łotwy do strefy euro" - powiedział premier Valdis Dombrovskis na uroczystości podpisania wniosku w Rydze. Uczynił on przyjęcie euro priorytetem swoich rządów.
W najbliższych tygodniach do Rygi przyjadą eksperci z Komisji Europejskiej. Ich raport zostanie przedstawiony KE i ministrom finansów Unii Europejskiej w czerwcu. Następnie otrzyma go Europejski Bank Centralny, który wypowie się na ten temat w lipcu.
Jeszcze przed podpisaniem wniosku minister finansów Łotwy Andris Vilks powiedział, że rząd spodziewa się w sprawie wniosku "pozytywnej odpowiedzi w drugiej połowie czerwca".
Według ministra Łotwa, która o przyjęciu wspólnej waluty mówi od 2003 roku, spełnia kryteria z Maastricht od września 2012 roku, a nawet "je przewyższa". Vilks wskazał, że obecnie tylko Łotwa, Estonia, Luksemburg i Austria spełniają kryteria z Maastricht. "Europa walczy z brakiem dyscypliny" - ocenił.
Przedstawiając rządowi raport na temat spełniania przez Łotwę kryteriów gospodarczych i tzw. kryterium zgodności prawnej Vilks mówił w poniedziałek, że w ostatnich latach największym problemem kraju była wysoka inflacja, sięgająca nawet 17 proc. Obecnie sytuacja się ustabilizowała i inflacja wynosi ok. 1 proc. Dodał, że Łotwa jest w wyjątkowej sytuacji, gdyż jest najszybciej rosnącą gospodarką w EU, a jednocześnie ma niską inflację.
Szef resortu finansów zaznaczył, że kraj zmniejszył poziom deficytu finansów publicznych i przyjął ustawę o dyscyplinie budżetowej. "Idziemy w kierunku zerowego deficytu" - poinformował.
Łotwa spełnia też kryterium dług publicznego, który nie może być większy niż 60 proc. PKB.
Vilks przyznał, że trudne było spełnienie kryterium konwergencji długoterminowych stóp procentowych, które zakłada, że w ciągu jednego roku przed badaniem średnia nominalna długoterminowa stopa procentowa nie przewyższała więcej niż o dwa punkty procentowe stopy procentowej trzech państw członkowskich o najbardziej stabilnych cenach. Średnia ta w przeszłości przekraczała 10 proc., a obecnie wynosi ok. 4 proc. Grecja, Portugalia i Hiszpania mogą tylko marzyć o takich stopach procentowych - zauważył minister.
Ponadto aby wejść do strefy euro, należy mieć przepisy prawa krajowego dotyczące polityki pieniężnej zgodne z traktatami UE. W tym celu Łotwa zmieniła zapisy w ustawie o banku centralnym. Na uroczystości w Rydze szef Banku Łotwy Ilmars Rimszewiczs przyznał, że bank centralny i rząd są zobowiązane wyjaśnić społeczeństwu w prosty i zrozumiały sposób korzyści płynące ze wspólnej waluty.
Jeśli Łotwa wejdzie do strefy euro 1 stycznia przyszłego roku, uczyni to trzy lata po sąsiedniej Estonii i stanie się 18. krajem eurostrefy. (PAP)
awl/ jhp/ ap/
13331261 13329407