Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego domagają się monitoringu sal podczas egzaminów. Takie rozwiązanie miałoby zwiększyć bezpieczeństwo i "zaufanie na linii student-wykładowca".
Jak poinformował PAP w środę przewodniczący zarządu uczelnianego Samorządu Studentów Uniwersytetu Wrocławskiego Karol Przywara, pomysł z instalowaniem kamer na salach egzaminacyjnych pojawił się po doniesieniach medialnych w związku z zatrzymaniem w ubiegłym tygodniu prof. Piotra Ż.
Prokuratura zarzuca wykładowcy m.in. gwałt, stalking (czyli uporczywego nagabywania), uzależnienia wykonania czynności służbowej od uzyskania korzyści osobistej oraz doprowadzenia podstępem do obcowania płciowego. Grozi mu kara do 12 lat więzienia. Ż. miał dopuścić się zarzucanych mu czynów wobec kilku studentek i doktorantek.
Przywara wyjaśnił PAP, że samorząd studencki na spotkaniu z rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego zaproponował pakiet rozwiązań zmierzających do zwiększenia "zaufania na linii student-wykładowca".
"Chcemy, aby studenci mieli możliwość zdawać egzamin ustny, który będzie rejestrowany. Inną możliwością nadzorowania takich egzaminów mogłaby być obecności obserwatora" - mówił Przywara. Dodał, że nie chodzi tylko o sytuacje, jakie miały się zdarzać podczas egzaminów profesora Ż. ale i sytuacje, gdy wykładowca w trakcie roku akademickiego wielokrotnie zmienia zasady otrzymania zaliczenia lub wcale nie podaje zasad, jakie będą obowiązywać podczas egzaminu.
Ponadto samorząd chce uruchomić interwencyjny adresu e-mail dla chcących anonimowo zgłosić swoje problemy, powołać Rzecznika Praw Studenta na Uniwersytecie Wrocławskim, który nie podlegałby strukturom uczelnianym oraz promocji działania poradni psychologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego.
Przywara dodał, że samorząd już zgłosił swoje propozycje poszczególnym prodziekanom ds. nauczania na każdym z 10 wydziałów Uniwersytetu Wrocławskiego.
"W sprawie prof. Piotra Ż., która zainspirowała nas do działania, Samorząd Studentów nie zamierza zabierać zdania do zakończenia postępowania sądowego oraz ew. postępowania dyscyplinarnego zapowiadanego przez władze uczelni. Naszą jedyną intencją jest zapewnienie pełnego komfortu studiowania przez nasze koleżanki i kolegów, którzy mogli utracić zaufanie do uniwersyteckich instytucji po doniesieniach medialnych z zeszłego tygodnia" - napisano w oświadczeniu przesłanym PAP przez samorząd Studencki Uniwersytetu Wrocławskiego.