Nowy pomysł resortu finansów może uderzyć w biura podróży na Dolnym Śląsku bardziej niż w innych regionach naszego kraju.
Wobec spektakularnych upadków organizatorów wypoczynku w ubiegłym roku rząd przed nachodzącym sezonem wychodzi z propozycją, która ma uzdrowić rodzimą branżę turystyczną. Przypomnijmy, że obowiązująca aktualnie minimalna suma gwarancyjna, na jaką muszą być ubezpieczeni touroperatorzy, wynosi 40 tys. euro, czyli ok. 160 tys. zł. Rząd chce podnieść tę stawkę do 149 tys. euro, czyli do ok. 600 tys. złotych, tłumacząc, że uiszczane dziś przez biura podróży stawki ubezpieczeń rzadko odpowiadają rzeczywistym rozmiarom prowadzonej działalności, czego efektem były ubiegłoroczne powroty z wakacji klientów upadłych biur na koszt podatników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Rafał Kowalski