Oddychanie, trawienie czy krążenie to przejawy życia. Zatrzymanie tych procesów oznacza śmierć. Jednak, żeby żyć naprawdę, potrzeba czegoś więcej niż wdech i wydech.
Fundacja „Przyjaciele życia” istnieje w Słupsku już od prawie roku. Jej członkowie mówią o sobie: chcemy chronić życie ludzkie i wspierać jego rozwój w perspektywie chrześcijańskiej wizji człowieka. Głośnym echem odbiły się m.in. organizowane przez fundację Marsze dla Życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Wojciech Parfianowicz