– Ja w tej naszej Matce Bożej, parafialnej, jestem zakochana po uszy. Ona kształtowała moje powołanie – mówi s. Agata Gunia, służebniczka starowiejska.
Na Bruśniku kończyło się kiedyś od południa województwo tarnowskie. Ale o województwie nie śniło się jeszcze nikomu, gdy Madonna z Dzieciątkiem królowała tu tak, jak to czyni do dziś. „Obraz namalowany jest na deskach z drzewa lipowego, o wymiarach 83 na 61 cm. Składa się z trzech desek: dwóch szerszych i jednej węższej. (...) Autor tego dzieła nie jest znany. Dokładna ekspertyza obecnego wyglądu obrazu, jak i drobnych fragmentów dawnego malowidła, każe przypuszczać, że powstał on pod koniec XVI w.” – pisał o wizerunku ks. Józef Wałaszek. Pierwsza wzmianka o nim jako o obrazie uprzywilejowanym pochodzi z 1694 roku. Spis wotów z 1777 roku jest bardzo obszerny. Na kosztowności połasił się zaborca i nigdy ich nie oddał. – Wota mamy do dziś, choć może skromniejsze są niż niegdyś i mniej ich jest. Przybywają również nowe, dlatego wykonaliśmy nie tak dawno skrzyneczki na te serdeczne dary dla Maryi – mówi ks. Sylwester Krużel, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.