Polska z całą mocą potępia próbę nuklearną przeprowadzoną przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną - podkreślono w oświadczeniu MSZ, przekazanym we wtorek PAP.
Według polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych akt ten stanowi pogwałcenie przez KRLD jej zobowiązań międzynarodowych, w tym rezolucji Narodów Zjednoczonych nr 1718 z 2006 r., 1874 z 2009 r. oraz 2087 z 2013 r., a także jest "jaskrawym przejawem braku woli współpracy ze społecznością międzynarodową".
"Przeprowadzona próba stanowi bezprecedensowe zagrożenie dla pokoju i stabilizacji w regionie oraz dla międzynarodowego systemu nieproliferacji i kontroli zbrojeń" - czytamy w oświadczeniu.
Jak podkreśla MSZ, Polska jako członek Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, działającej od 1953 r. na Półwyspie Koreańskim, "jest głęboko zaniepokojona kontynuacją działań nakierowanych na wzrost potencjału militarnego i nuklearnego KRLD, prowadzącego do eskalacji napięcia na Półwyspie Koreańskim i destabilizacji regionu kosztem zrównoważonego rozwoju".
"Wzywamy KRLD do przestrzegania wszystkich zobowiązań międzynarodowych, wznowienia dialogu międzykoreańskiego i współpracy z MAEA, powrotu do rozmów sześciostronnych oraz zaniechania wszelkich działań prowadzących do napięć i obniżenia zaufania w regionie i na skalę globalną" - głosi oświadczenie polskiego MSZ.
Korea Północna potwierdziła we wtorek, że przeprowadziła pomyślnie podziemną próbę nuklearną. Phenian poinformował, że przeprowadził próbę jądrową z wykorzystaniem zminiaturyzowanego ładunku nuklearnego o większej sile eksplozji w obiekcie położonym na północnym wschodzie kraju. Oficjalna agencja KCNA oświadczyła, że próba została przeprowadzona w sposób bezpieczny. Ma ona być odpowiedzią na "oburzającą" wrogość Stanów Zjednoczonych, które "agresywnie" podważają pokojowe i suwerenne prawa Phenianu do wystrzeliwania satelitów - podkreślono.
Po grudniowej próbie rakiety, która wyniosła na orbitę okołoziemską północnokoreańskiego satelitę, Rada Bezpieczeństwa ONZ rozszerzyła sankcje wobec Phenianu.
Amerykańskie służby geologiczne USGS oraz ośrodki sejsmiczne innych krajów, m.in. Korei Południowej, informowały o sztucznym trzęsieniu ziemi w Korei Płn. o sile 4,9 w skali Richtera, mogącym wskazywać, że kraj ten przeprowadził próbę nuklearną. To pierwsza próba od dojścia do władzy Kim Dzong Una w grudniu 2011, po śmierci jego ojca Kim Dzong Ila. Poprzednie próby atomowe miały miejsce w 2006 i 2009 roku.
Korea Południowa oszacowała siłę eksplozji na 6-7 kiloton trotylu (początkowo Seul mówił o ok. 10 kilotonach), a źródło w rosyjskim Ministerstwie Obrany oceniło, że przekroczyła ona 7 kiloton. Dla porównania bomba zrzucona nad Hiroszimą miała siłę ok. 20 kiloton.
Postępowanie Phenianu potępiła m.in. UE, która zapowiedziała "zdecydowaną i wspólną odpowiedź" społeczności międzynarodowej na "wyzwanie" rzucone przez ten kraj.