Watykanista dziennika "La Stampa" Andrea Tornielli powiedział PAP, że ogłoszoną w poniedziałek podczas konsystorza decyzję o abdykacji Benedykt XVI podjął w samotności i zaledwie kilka dni temu poinformował o niej trzech swych najbliższych współpracowników.
Włoski watykanista ujawnił, powołując się na swoje źródła, że parę dni wcześniej o swych planach papież zawiadomił dziekana Kolegium Kardynalskiego kardynała Angelo Sodano, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone oraz swego osobistego sekretarza arcybiskupa Georga Gaensweina.
"Ale głosy o tym, że papież zastanawia się nad dymisją krążyły już od lata 2011 roku, a więc na długo przed skandalem Vatileaks z masowym wyciekiem dokumentów z Watykanu" - podkreślił Andrea Tornielli.
Pytany o to, kto może zostać następcą Benedykta XVI, Tornielli stwierdził, że wszystko zależy od tego, jaka postawa wobec wyzwań i kryzysów w Kościele będzie dominować na konklawe.
"Uważam, że potrzebny jest papież, który będzie umiał przemawiać do świata. Moim zdaniem kandydatem będzie ponownie - tak jak w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II - arcybiskup Buenos Aires kadynał Jorge Mario Bergoglio" - powiedział publicysta i współzałożyciel opiniotwórczego portalu Vatican Insider.
"Ale naprawdę jest jeszcze za wcześnie, by wiedzieć, co będzie" - zastrzegł Andrea Tornielli.